Archiwa tagu: grupy

Historia z morałem. Kilka słów o tym, czym się może skończyć przywłaszczenie sobie cudzego wizerunku

Historia, która pokazuje, że nie warto przywłaszczać sobie cudzego wizerunku.

Zarządzam na Facebooku kilkoma grupami z gatunku „weźcie mnie wszyscy dodajcie do znajomych, żeby mogło urosnąć moje ego <orgazm><orgazm><orgazm>”. Codziennie muszę blokować po kilkanaście-kilkadziesiąt fałszywych kont. Zwykle fejka udaje się wykryć przy pomocy małego śledztwa z użyciem Google Images, czasami jednak fejkowatość wychodzi dopiero po jakimś czasie.

Czasami udaje mi się znaleźć kontakt do widniejącej na zdjęciu osoby, której fejk raczył radośnie i z premedytacją „ukraść twarz”. W takich przypadkach ZAWSZE wysyłam stosowną wiadomość do właściciela zdjęcia, wraz z linkiem do fałszywego profilu.

I tym oto sposobem narobiłem jednemu fejkowi … Czytaj więcej “Historia z morałem. Kilka słów o tym, czym się może skończyć przywłaszczenie sobie cudzego wizerunku”

Ban za racjonalizm – czyli z facebookową głupotą nie wygrasz

Uwaga, uwaga, ta notka prawdopodobnie będzie przypominała jęk dziecka Neostrady krzyczącego „łeeeee te gupie ludzie blokli mnie na fejśe, jak tó tera rzyć” 😉

No tak, zablokowano mnie. Nie mam tu jednak na myśli blokady na wysyłanie czegokolwiek osobom spoza listy znajomych. Otóż zablokowano mi dostęp do większości grup o tematyce paranormalnej, ufologicznej, ezoterycznej i innych.

A za co ta blokada? Za zbyt racjonalne podejście do poruszanych na grupach tematów (sic!).

Jak wiadomo, na Facebooku jest już praktycznie wszystko. Można zakładać strony (zwane fanpage-ami), urządzić sobie na profilu bloga (funkcja Notatki), wysyłać wiadomości, wgrywać filmy, zakładać grupy tematyczne, itd. I … Czytaj więcej “Ban za racjonalizm – czyli z facebookową głupotą nie wygrasz”

Facebook to burdel, a Mark Zuckerberg to tępy pedał

Tak, wiem , wulgarny tytuł, jednak w pełni wyraża on moje zdanie o tym, co dzieje się na tej społecznościówce. Facebook to miejsce wyjątkowo dziwne, na którym panują wyjątkowo niejasne zasady, właściwie można odnieść wrażenie, że obowiązuje jedna: pedał Zuckerberg ma rację i to on ustala w tym burdelu reguły. Wpis może będzie niezbyt przyjemny lingwistycznie i trochę nieskładny, jednak jest to wynik tylko i wyłącznie mojego – i nie tylko mojego – najwyższego wkurwienia tym, co obserwuję na „fejsie” od dłuższego czasu.

To, co mnie najbardziej irytuje jako użytkownika tego czegoś, to przede wszystkim usilne promowanie (zahaczające o lizanie … Czytaj więcej “Facebook to burdel, a Mark Zuckerberg to tępy pedał”