Archiwa tagu: facebook

Świetny komentarz pisowskiej do ustawy antyaborcyjnej

Pozwolę sobie w niniejszej notce wkleić kopię świetnego komentarza pani Oliwii Piotrowskiej do pisowskiej ustawy antyaborcyjnej – tak na wszelki wypadek, w razie gdyby zniknął.

 

„Dzieckiem poczętym jest człowiek w prenatalnym okresie rozwoju, od chwili połączenia się żeńskiej i męskiej komórki rozrodczej.” – głosi projekt ustawy, złożony u marszałka Kuchcińskiego, który uzyskał poparcie episkopatu, Szydło i, co pewnie w tej sytuacji najważniejsze, prezesa Kaczyńskiego.

Przeczytałam projekt tej ustawy oraz jego uzasadnienie. I chcę Wam powiedzieć, że też powinniście to uważnie zrobić.

Żaden z dotychczasowych pomysłów PiSu – ani zmiażdżenie TK, ani 500+, ani inwigilacja, ani obsadzenie całego kraju Czytaj więcej “Świetny komentarz pisowskiej do ustawy antyaborcyjnej”

Wymuszona tolerancja i chorobliwa poprawność polityczna! Za wszelką cenę!

Nie dalej jak dwa dni temu w USA uchwalono nowe prawo, które pozwala zawierać związki małżeńskie osobom tej samej płci. Prawo to obowiązuje na całym terenie Stanów Zjednoczonych.

Oczywiście środowiska LGBT podchwyciły to wydarzenie i uczyniły sobie z niego kolejną okazję do siania intensywnej homopropagandy, gdzie się tylko da i pod każdą możliwą postacią.

Rzecz jasna, działania te nie ominęły Facebooka, który – jak wiemy – założony został przez Marka Zuckerberga, który ma bzika na punkcie odszczepieńców od seksualnej normy. Od dziś połowa fejsa upstrzona jest profilówkami z nałożonym filtrem w kolorach tęczy – flagi środowisk LGBT.

Ponieważ wszechobecna homopropaganda … Czytaj więcej “Wymuszona tolerancja i chorobliwa poprawność polityczna! Za wszelką cenę!”

Nie używaj tego słowa na Facebooku…

…ty kurwa jebany pierdolony nietolerancyjny homofobie ty jeden! Ażeby cię pierony łogniste siarciste to by cię uuu… uuu…!!!!!

Znów otrzymałem bana na Facebooku. I to za totalną pierdołę. O co poszło tym razem?

Ano, poszło o użycie jednego słowa które najwidoczniej znajduje się na liście słów zakazanych, których na Facebooku pod żadnym pozorem używać nie wolno. To jedno z tych słów, których nienawidzi piewca wymuszonej chorobliwej poprawności politycznej, którym jest popierdolony założyciel fejsa i naczelny dupoliz wszelakiej maści odmieńców seksualnych, niejaki Mark Zuckerberg.

Chodzi mianowicie o słowo „pedał”. Wczoraj Facebook przy próbie zalogowania się poczęstował mnie komunikatem o zablokowaniu 99% … Czytaj więcej “Nie używaj tego słowa na Facebooku…”

Czy jest jakaś granica ingerencji pracodawcy w życie i prywatność pracownika?

Od jakiegoś czasu zaczęli znikać ludzie, z którymi niegdyś trzymałem regularny kontakt. Oczywiście, znikać ale nie fizycznie, tylko z jedynego często medium przez który ten kontakt trzymaliśmy, niekiedy przez całe lata – mianowicie z Internetu. A że kiedyś obiło mi się o uszy, że przedstawiciele jakichś określonych zawodów (przykładowo sędziowie, prokuratorzy, pracownicy banków, itd.) nie mogą posiadać publicznych kont na społecznościówkach i innych serwisach, postanowiłem sprawdzić czego komu może zabronić pracodawca. Trafiłem przez to na kilka artykułów, po lekturze których doznałem niemałego zdziwienia na pograniczu z szokiem, dowiedziawszy się jak bardzo może w życie pracownika ingerować szef.

Przykładowo:
– zakaz … Czytaj więcej “Czy jest jakaś granica ingerencji pracodawcy w życie i prywatność pracownika?”

O tym jak to pół Polski przeżyło trzęsienie ziemi w Nepalu

Ostatnio na Facebooku pojawiła się nowa funkcja, pozwalająca informować znajomych na wypadek jakichś katastrof naturalnych, konfliktów zbrojnych czy inkszych kataklizmów, że wszystko z nami w porządku i że jesteśmy cali i zdrowi. No i że mamy Internet, oczywiście. I dostęp do Facebooka!

Nie wiem jeszcze dokładnie na jakiej zasadzie to działa, ale na Facebooku w odpowiednim dziale pojawia się informacja o zdarzeniu, do której można się dopisać jako „bezpieczny”. Jest opcja „przebywam w zagrożonym rejonie” czy coś w ten deseń oraz przycisk „Oznacz jako bezpieczny”.

I wszystko byłoby pięknie, fajnie i w ogóle super, gdyby nie fakt że funkcją tą … Czytaj więcej “O tym jak to pół Polski przeżyło trzęsienie ziemi w Nepalu”

Facebookowe fejki mają się świetnie… zbyt świetnie

Od mojego ostatniego wpisu na temat facebookowych fejków minęło już trochę czasu. Przez ten okres zablokowałem na moich grupach tyle fałszywych kont, że gdybym miał je tutaj wstawiać razem z linkami do „oryginałów”, musiałbym nic innego nie robić tylko całymi dniami klikać, klikać, klikać…

Dlatego też wolę ograniczać się do raportowania takich kont i blokowania ich na grupach, oraz w miarę możliwości informować właścicieli zdjęć o tym, że ktoś je sobie przywłaszczył i teraz kolekcjonuje znajomych, aby następnie wcisnąć im jakąś płatną usługę.

Zauważyłem jednak pewną niepokojącą rzecz w systemie raportowania na Facebooku. Teraz opcje raportowania są tak skonstruowane, żeby … Czytaj więcej “Facebookowe fejki mają się świetnie… zbyt świetnie”