I po wyborach…

przez |

Opis można rozszerzyć i dopisać: *żryjcie się i róbcie czystki w gronie znajomych, bo to takie „dojrzałe” i „mądre”… bo ktoś ośmielił się zbojkotować drugą turę wyborów, uznając obu kandydatów za tak samo złych, albo jak już poszedł to zagłosował nie na tego na kogo „trzeba było”… 🙂

Obserwuję zachowania ludzi po wyborach na Facebooku i po prostu przeraża mnie, w jak dużym stopniu ich życiem „rządzi” polityka. Można wręcz odnieść wrażenie, że u niektórych dominuje. Tak bardzo, że są w stanie nawet zakończyć wieloletnie przyjaźnie, widząc że druga osoba popiera „niewłaściwą” opcję polityczną, albo jest „ignorantem” bo nie popiera żadnej. Jak dzieci…