Koniec wolnego Internetu

przez |

Po wyroku szwedzkiego Sądu Apelacyjnego, blokującego na terenie całego państwa dostęp do The Pirate Bay, podniosły się głosy mówiące o rychłym końcu wolnego Internetu.

Prawdziwy koniec wolnego Internetu nastąpi jednak wówczas, gdy zrealizowany zostanie scenariusz taki jak ten:

TOR, i2p, VPN-y i podobne wynalazki zostaną skutecznie zablokowane na terenie całej Unii Europejskiej (i wszystkich innych Unii istniejących na tym globie). Poruszanie się po stronach będzie możliwe tylko po jedynie słusznych portach 80 i 443, BEZ proxy (próba uruchomienia proxy będzie równoznaczna z rychłą „bagietalizacją” delikwenta).

KAŻDY plik i dokument pobierany z KAŻDEGO serwera, zanim stanie się dostępny dla wszystkich użytkowników Sieci, będzie musiał przejść „sprawdzenie pod kątem bezpieczeństwa” (którego nie będzie można pominąć – próba pominięcia będzie równowznaczna z rychłą „bagietalizacją” użytkownika, pod pretekstem próby uzyskania dostępu do materiałów zagrażających bezpieczeństwu publicznemu) przez działające na każdym komputerze oprogramowanie antywirusowe (próba wejścia do Internetu z komputera pozbawionego antywirusa będzie skutkowała kierowaniem użytkownika na stronę zmuszającą do zainstalowania antyvira). Analizowane będą nie tylko kod pliku i możliwe zachowanie się go na komputerze użytkownika, ale również treść dokumentów i zawartość multimedialna, jeśli taka zostanie wykryta.

Pliki wideo, dźwiękowe, e-booki, itd. będzie można pobierać tylko i wyłącznie z autoryzowanych źródeł, widniejących na oficjalnych białych listach programów antywirusowych. Pobieranie multimediów z innych źródeł będzie całkowicie zablokowane.

Pobieranie zahasłowanych i/lub zaszyfrowanych lików będzie zablokowane. Tak samo jak pobieranie plików .torrent lub innych „nieprawomyślnych” typów plików.

Dozwolone do swobodnego czytania będą wyłącznie witryny widniejące na białych listach programów antywirusowych. Oczywiście, one same również będą – dla pewności – sprawdzane, celem wykrycia ewentualnych prób przemycenia jakichś „nie takich” treści.

Komentarze umieszczane na łamach tych witryn będą ściśle moderowane, bądź nie będzie w ogóle możliwości komentowania. Ponadto, każdy komentarz będzie sprawdzany przez wyspecjalizowane oprogramowanie do wykrywania „zagrożeń” – wykrycie „zagrożenia” w treści wpisu będzie skutkowało rychłą „bagietalizacją” jego autora.

Pornografia? Zapomnij o niej, napalony spermostrzale! Pornografia zostanie włączona w zakres treści niepożądanych, z którymi obywatel „dla swojego bezpieczeństwa” nie będzie mógł mieć do czynienia. Podobnie zresztą jak artystycznie fotografie ukazujące akty, nagość zakrytą i generalnie wszystko, do czego na upartego dałoby się jeszcze „obalać komunę”. Próba uzyskania dostępu do tego typu materiałów spotka się… zgadnij z czym. Tak, za to też będą „bagietalizować”. A jak skończysz z bagietami we wszystkich „otworach ruchalnych”, to wtedy już na zawsze Ci się odechce nawet myślenia o pornografii.

Taki będzie prawdziwy koniec wolnego Internetu. Ale nam wciąż będzie się wydawać, że jesteśmy wolni. Mówiąc brutalnie, językiem agentów służb specjalnych, władza tak nas „zrobi”, że będziemy żyć w przeświadczeniu bo byciu wolnym, jednocześnie posłusznie czytając, oglądając i słuchając tylko tego, na co władza nam pozwoli.

Wielki Brat jest tuż za rogiem.